Zostało nam w wyzwaniu Rok Bez Marnotrawstwa jeszcze tylko (a może aż?) dziesięć zadań, więc muszę szafować nimi oszczędnie. Zrobiłam sobie listę wszystkich, posegregowałam na kategorie i przyjrzałam się im pod kątem tego, co pominęłam. Zrobiłam też lis ...
Uszyj woreczki na zakupy sypkich produktów czyli zadanie #26
Prawie rok temu chwaliłam się Wam woreczkami, które uszyła mi moja Mama. Kupuję do nich kasze, ryż, groch, fasolę, soczewicę, bakalie, czasem ciasteczka, makaron, majeranek i ziele angielskie. (Kawę i herbatę kupuję do blaszanych pudełek.) Ponieważ wcią ...
Kupuj luzem do blaszanych pudełek czyli zadanie #25
Zakupy do własnych opakowań. Jeśli zdecydujemy się nie generować śmieci, będzie to nasza codzienność. Zachęcałam Was już do kupowania warzyw i owoców do własnych toreb, do pakowania pieczywa do poszewek na poduszki... Dziś pokażę Wam, jak kupuję produkty ...
Pieczywo kupuj do poszewek na poduszki czyli zadanie #24
Zasady zero waste (5R) niewiele mówią o praktycznej stronie życia bez produkowania śmieci. Odmawiaj, redukuj, użyj ponownie, przetwarzaj i przerabiaj, kompostuj - są wytycznymi, które trzeba "przełożyć" na język konkretnych działań. Takich jak, na ...
Drugie zakupowe koty za płoty czyli zestaw zakupowy zero waste
Dzisiaj wrzucam moje spisane na gorąco wrażenia z kolejnych "próbno-bezśmieciowych" zakupów spożywczych na bazarku. (O pierwszych pisałam tutaj.) Podejrzewam, że niektórzy z Was będą pukać się w czoło. Jednocześnie podkreślam, że nie musicie tego czytać! ...
Pierwsze koty za płoty – pierwsze zakupy zero waste
Zaczęłam właściwie wczoraj. Zakupy zero waste, oczywiście. Na zakupy owocowo-warzywne zabrałam zestaw toreb papierowych (z drogerii i innych sklepów, które zamiast plastikowych reklamówek dają papierowe – mam trochę uzbieranych i dotąd nie bardzo miałam n ...