Refleksje poświąteczne na temat eksperymentu zero waste

A jednak kupiłam choinkę. Polały się łzy rzęsiste jak grochy krokodyla, za przeproszeniem, to i co miałam zrobić? Dzieciom choinki nie dać na Święta? Kupiłam śliczną jodłę, zieloniutką i niekłującą. Ale też i niepachnącą. Świerki wspaniale pachną, choć kłują. W życiu to tak zawsze. Jak przystojny – to głupi, jak mądry – to leniwy, jak… Czytaj dalej Refleksje poświąteczne na temat eksperymentu zero waste